niedziela, 17 maja 2015

Błyszczyk za dolara


Zapraszam Was dziś na post dotyczący mojego odkrycia, a mianowicie mowa o błyszczyku który otrzymałam od sklepu bornprettymua. Ze sklepu wybrałam sobie trzy rzeczy. Dwie wydały mi się fajne na pierwszy rzut oka co do trzeciej nie byłam przekonana, a był to błyszczyk do ust.


Wybrałam kolor owego błyszczyka i zastanawiałam się jaki on to do mnie przyjdzie czy będzie pachniał czy wręcz jego zapach będzie odpychający, a co z jego kolorem a przede wszystkim jaka będzie jego trwałość. Z doświadczenia wiem że lubię zjadać szybko błyszczyki więc nie spodziewałam się niczego innego po tym produkcie, ale ale może poczekajmy będę miała go w dłoniach na ustach to będę oceniać nie ma co wystawiać opinii po cenie czy po wyglądzie.

Był piękny kwietniowy dzień gdy schodząc z piętra dostrzegłam leżącą na podłodze pod drzwiami paczuszkę oooto i ona moja przesyłka z moimi drobiazgami do przetestowania. Szybko otworzyłam opakowanie i szczerze Wam powiem że zaraz wszystko zmacałam, nie mogłam się doczekać tego co tam na mnie czeka. Wróciłam na górę do mojego kącika i zaczęłam się malować. Na pierwszy ogień poszedł błyszczyk.
Na samym początku został obwąchany i ku mojemu zaskoczeniu bardzo przyjemnie pachnie! ooo już jeden DUŻY plus. Następnie pierwsze co to mój palec powędrował do środka opakowania, ruszam palcem konsystencja nawet stała typu hmmm wazelina. Ruszam tym paluszkiem patrze patrze i nie mogę uwierzyć intensywny kolor! Kolejny DUŻY plus. Bez zastanowienia wymalowałam moje usta palcem nakładając owy błyszczyk na usta stopniując intensywność. Od lekko zaczerwienionych ust do intensywnej czerwieni po prostu SZOK jak to możliwe że coś za jednego dolca może ładnie pachnieć, mieć fajną konsystencję i być świetnie napigmentowane ? niemożliwe pomyślałam no, ale sprawdźmy jego trwałość.

 Możecie mi wierzyć lub nie, ale doznałam takiego szoku że szczerze Wam powiem do tej pory nie mogę się pozbierać. Jak słowo daje kolor na ustach utrzymywał się pół dnia przy jedzeniu i piciu. Byłam w kompletnym szoku bo nie spodziewałam się tego po błyszczyku inne błyszczyki zlizywałam raz dwa zwłaszcza gdy coś jadłam lub mówiłam a tutaj taka niespodzianka dlatego Wam go serdecznie polecam bo jest rewelacyjny. Od tamtego momentu stał się moim ulubieńcem i używam praktycznie codziennie! a zużycie jest minimalne. 
Podaję Wam tutaj stronę z której zamówiłam produkt:
Do wyboru 9 różnych odcieni

Jeżeli macie ochotę na zakupy w Born Pretty to macie tutaj kod rabatowy 

A jeżeli macie już ten błyszczyk jestem ciekawa Waszych opinii na jego temat, czy jesteście tak samo zaskoczone i zakochane jak ja ?

Pozdrawiam i do następnego!
Gwiazdeczka :* 

wtorek, 12 maja 2015

Brąz, beż, zieleń na końcu czerwień

Witajcie!
Zapraszam Was dziś na lekki makijaż z mocnym akcentem na ustach! Makijaż w odcieniach beżu, brązu oraz delikatny akcent zielonych rzęs dopełnieniem tego są czerwone usta!
Zapraszam na tutorial 
 Korektorem wyrównuje koloryt skóry następnie cielistym cieniem zaznaczam załamanie powieki. 
 Beżowy cień nakładam na ruchomą powiekę. 
Brązową kredką zagęszczam linię rzęs.
 Brązowym cieniem rozcieram kredkę.
 Dolną powiekę maluję czarną kredką.
 Kredkę rozcieram ciemnym brązem. 
 Czarnym tuszem tuszuję rzęsy
Na koniec delikatnie przeciągam rzęsy zielonym tuszem.




Mam nadzieję że makijaż Wam się podoba!
Pozdrawiam Was i do następnego!

wtorek, 5 maja 2015

Zwykły prosty dzienniak

Witajcie!
Dziś na tapecie makijaż dzienny w różu. Nic specjalnego ani szałowego w końcu to makijaż dzienny do tego kreska bez której czegoś w makijażu mi brakuję, więc nie mogło jej zabraknąć. 
Korektorem wyrównuję koloryt skóry następnie cielistym cieniem maluję załamanie powieki a wewnętrzny kącik oka pokrywam matowym lekko różowym cieniem.
Na całą powiekę ruchomą nakładam satynowy cień. 
Środek powieki ruchomej pokrywam cieniem kameleon mieniącym się na różowo-złoto.
Linię wodną maluje cielista kredka a dolną powiekę matowym brązem 
Wewnętrzny kącik rozjaśniam jasnym różem.
Żelowym eyelinerem rysuję kreskę która delikatnie rozcieram. 
Tuszuję rzęsy.


To zdjęcie troszkę prześwietlone.
Pozdrawiam Was i do następnego!